13 października 2015

Obraz na prezent

Ależ ten czas biegnie...Ledwie smażyliśmy się w letnim skwarze, a tu nagle zimowa aura za oknem nas przywitała. Mam wrażenie,że obecnie panują dwie a nie cztery pory roku : lato i zima.
To przy czym pracowałam poprzedniej zimy już wydałam na prezent ślubny dla chrześnicy mojego męża.
Pamiętacie może jak pokazywałam powstający obraz.Zdążyłam się wyrobić przed moja "nie mocą twórczą".

Tak wygląda obraz już gotowy "obleczony" we właściwe mu obramowanie:


Mam nadzieję że młodzi są zadowoleni z prezentu (nie miałam jeszcze okazji ich zapytać).
***
A teraz na razie odpoczywam po lecie...z wielką charyzmą czytam książki. 

5 komentarzy:

  1. Piękny obraz,a oprawiony wygląda imponująco! Ciekawa fotorelacja ze Spały! Gdy się samemu bierze aktywny udział, radość jest podwójna. Gratulacje ! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. obraz wspaniały a przeżycia w Spale zostaną w pamięci do końca życia,

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że pojawiłaś się z powrotem jak co roku po lecie ;). I mam nadzieję, że pobędziesz z nami trochę :).

    Piękny haft przygotowałaś i nie ma innej opcji ... musiał się spodobać :).

    Fajna taka impreza. Nigdy na takiej nie byłam ...

    Obrazy malowane plus haft wstążkowy wyglądają nieziemsko :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny prezent dla Młodych.

    OdpowiedzUsuń