Każdy ma jakiegoś bzika,każdy jakieś hobby ma...a ja mam spory stosik książkowy przed sobą do przeczytania.
Trochę się tego uzbierało,ale zimowa aura jest moim sprzymierzeńcem .
Parę z nich już udało mi się przeczytać.I o nich właśnie napisze krótka opinię.
W listopadzie i grudniu przeczytałam:
1."Następna rzecz na liście"-Jill Smolinski.
(długo omijałam ta książkę w bibliotece,a kiedy już zabrałam ja do domu i przeczytałam nie pożałowałam)
2."Łatwopalni"-Agnieszka Lingas-Łoniewska
(ciekawa książka ,która nam uświadamia,że nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli,że przeszłość długo nie pozwala o sobie zapomnieć)
3."Przebudzenie"-Agnieszka-Lingas Łoniewska
(druga część "Łatwopalni".Książka uświadamia nam,że miłość jednak zwycięża,mimo to ,że przeszłość zostawia na zawsze po sobie ślady trzeba pozwolić aby szczęście zamieszkało z nami)
4.."Dla Ciebie wszystko"-K.Michalak
(myślę,że do przeczytania książki tej autorki nie trzeba zachęcać. Troszkę jak bajka...ale fajnie się czytało)
5."To,co zostało"-Jodi Picoult
(książki tej autorki ją równie ciekawe a ta opisywała w dosyć drastyczny sposób historię byłej więźniarki obozu koncentracyjnego.Wstrząsająca opowieść,długo pozostaje w pamięci a jeden zwrot z książki zwłaszcza zapadł mi w szczególny sposób:
"A ja marzę o tym aby zrobić im to samo,co oni zrobili nam"...
6."Zacisze Gosi " K.Michalak
(czyta się z ciekawością i przyjemnością,podobnie jak trzecią część z tej serii
"Przystań Julii" i coś mi mówi,że rozstajemy się z Kamilą,Gosią i Julią nie na zawsze.
***
Do tych nie przeczytanych jeszcze książek dziś dołączyły kolejne cztery:
W efekcie czego moja "półka do przeczytania" ugina się pod ciężarem 11 książek ;)
Oj chyba przeczytanie ich zajmie mi czas do samego lata ;))
***
Korzystając z okazji iż jest to już mój ostatni post w 2014 roku pragnę Wam życzyć:
Wielu sukcesów, odważnych marzeń,
mądrych decyzji, satysfakcji,
spokoju i pomyślności w całym 2015 roku!